HISTORIA CZERWONEJ POMADKI
Na dobra sprawę nie jesteśmy świadomi tego-kto, gdzie i kiedy nas przyuważy....Z miasta wyemigrowałam już11 lat temu, aczkolwiek przez te lata żyłam w słodkim przekonaniu,że nikt mnie nie zna...a tu niespodzianka...jak mówią nie znasz dnia ani godziny. Wczoraj odebrałam młodego ze żłobka i tam dostaliśmy cynk,że plecaczek (tydzień temu zagubiony podczas AKCJI pod kryptonimem "babcia odbiera Leona z przedszkola") jest "w nabiałowym". Super idziemy do sklepu, w którym przez te całe 11 lat byłam może ze 3-4 razy, odebrałam zgubę i wróciłam do domu. Dziś jak co dzień po wyszykowaniu dzieci i wysłaniu do różnych państwowych instytucji,mąż wraca z "nabiałowego" i mówi, że wczoraj to mnie Panie(sprzedające) nie poznały, bo taaaką czerwoną pomadkę sobie narzuciłam. AAAAAAAAAAAAAA RATUNKU !!!Rozpoznają mnie i wiedzą czyja żoną jestem kobiety których ja bym w życiu nie zidentyfikowała na ulicy. Uroki małych miejscowości. I weź tu się nie wyszykuj nawet po bułki....
Co do mojej zajeczerwonej pomadki- lubię makijaż francuski i nie waham się przed jego użyciem:)
A dziś się wybrałam tak:
Co do mojej zajeczerwonej pomadki- lubię makijaż francuski i nie waham się przed jego użyciem:)
A dziś się wybrałam tak:
legginsy-allegro
buty-allegro lepsze foto TU
biżuteria- BY AWMA
bluzka-lumpik
komin-allegro
do miłego:)
Ah ta sława... ;)
OdpowiedzUsuńBluzka- super
OdpowiedzUsuńKomin- fajowy
Buty- bajaaaaa
Biżuteria- czad :)
Bardzo ładnie wyglądasz w tym makijażu :) a i stylizacja też świetna :)
OdpowiedzUsuńto następnym razem proponuję makijaż - kameleon
OdpowiedzUsuńmasz zdolności do tego więc nie martw się - nie poznają Ciebie :)
Pozdrawiam
Bardzo podobają mi się czerwone usta :)) super koszulka :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwoną pomadkę :)) Twój makijaż jest świetny i często się tak sama maluję :)) Co do stylizacji jest cudna!!! Z chęcią bym się tak ubrała!!!
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam!!!
Piekny kolor pomadki!!! Ten stroj swietnie do niej pasuje! Obserwuje i zapraszam do siebie.:-)
OdpowiedzUsuń